poniedziałek, 8 września 2014

|39| 53,3

Myślałam że będzie zdecydowanie dużo gorzej po weekendzie, a nawet jest okej. Bardzo mnie ciągnie do jedzenia. Dzisiaj wszędzie czuję grillowane kurczaki i zjadłabym kanapkę ze wszystkim (bułka, masełko, serek, sałata, szynka, ogórek..).
Nasza wychowawczyni ma dzisiaj urodziny, a nam się wspomniało lekcje przed i szybko do lidla po bombonierkę i różę biegliśmy. Podobało jej się. A w zamian za to poczęstowała nas batonikami.

Bilans:
jabłko [44 kcal]
baton elitesse [109 kcal]
153

Dobranoc. Piękną pełnie mamy.


2 komentarze:

  1. Jak Ty wytrzymujesz na takich bilansach ?! Podziwiam i zapraszam do mnie http://socjopatk-a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki bilans *____* Ja dopiero zaczynam blogowanie, jeżeli chcesz to wpadnij
    http://aggie-whole-new-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń