Nie byłam dziś w szkole. Rodzice mnie wykańczają, nie potrafię sobie już z niczym poradzić. Wiecznie uciekam by odnaleźć siebie i odpocząć a oni nadal mnie dosięgają. Przyjaciel mnie wspiera, sam by mnie porwał żebym wreszcie się rozluźniła lecz to nie takie proste.
Dzisiejsza dieta? Okropność. Siedzę u ciotki, karmi mnie.
Bilans:
bułka z serem [200 kcal]
naleśnik [200 kcal]
ciasto urodzinowe [250 kcal]
~750 kcal
Nie wiem czy wszystko naliczyłam, ale raczej tak. Zły dzień lecz czy jutro bedzie lepszy. Wątpie. Jestem wykończona.
Chudego dziewczyny!
Kochana jutro nowy dzień ,nowa karta skup się na tym by był perfekcyjny ,a o dzisiejszym już nie myśl . Powodzenia :* Trzymaj się CHUDO<3
OdpowiedzUsuńczy jest z tobą osobisty kontakt? Potrzebuję pomocy i wsparcia.
OdpowiedzUsuńmozesz np przez mail: slodbecia@gmail.com
UsuńDasz radę :) Nie poddawaj się...
OdpowiedzUsuń