niedziela, 7 grudnia 2014

|66| 51,1

Noc z soboty na niedzielę w ogóle nie przespana. Wieczorem tak dużo zjadłam, że jest mi do teraz nie dobrze. Może gdybym zasnęła waga pokazałaby mniej niż 51 choć to i tak nie jest dużo pomijając fakt co poprzedniego dnia jadłam. 

Słaba jestem, bo dzisiaj głodówka totalna. Zero jedzenia, zero napojów. Boję się jutrzejszej wagi.

Do szkoły jeszcze nic nie zrobiłam, nie mam ochoty. Wszystko wokół jest znacznie ciekawsze.
Będę musiała się za coś zabrać, o ile nie zasnę przy tym.

Pa Kochani.


2 komentarze:

  1. Hej
    Podziwiam Cię , jesteś śliczna i chuda
    Zazdroszczę Ci
    Kiedyś byłam pro ana , ale przerwałam to - niestety. Od jutra chcę zacząć HSGD , mogłabyś dać mi jakieś rady. Niestety nie należe do takich chudzielców jak Ty , ale bardzo tego pragnę. Od przerwania any, wszystko kończy sie nie powodzeniem , zaczynam diete i trzymam ją 2dni a potem głód bierze górę. Prosze pomóż mi :)
    Ps. Wspaniały blog ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jestem nowa. Jeszcze nie jestem taka szczupła,a le dążę do tego. Twój blog jest moją inspiracją.
    Zapraszam Cię na mojego- jest nowy, więc jeszcze troche pusto. :))
    http://proanamot.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń