Nie macie pojęcia jaka jestem szczęśliwa. Waga dzisiaj pokazała 50,4. Fajnym prezentem na Mikołajki byłoby zobaczyć 4 z przodu.
Wczorajsza głodówka naprawdę jest zadowalająca. Chociaż wieczór był ciężki do przetrwania.
Zaczynam odczuwać zimno, to dobrze, bo wracam do formy
Zaczynam odczuwać zimno, to dobrze, bo wracam do formy
Piszecie, że jestem dla was motywacją. To dla mnie bardzo ważne słowa, które zachęcają do dalszej walki.
Zmykam na lekcje. Trzymajcie się.
Dla mnie Ty i Twoje perfekcyjne bilanse zawsze były genialną motywacją .
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała ważyć 50.4 :( Zazdroszczę Ci i fakt, jesteś super motywacją!
OdpowiedzUsuńhttp://ascetyczny.blogspot.com/
Twój blog jest ogomną motywacją, idealne bilanse, piękny wygląd, styl pisania, sama Ty.
OdpowiedzUsuńhttp://s-k-i-n-n-y-d-r-e-a-m-s.blogspot.com/
Kiedyś wpadalam tu częściej, a potem jakoś zapomniałam, a tu tyle się zmieniło ! Gratuluje spadku! Bravo!
OdpowiedzUsuń