czwartek, 18 września 2014

|42| 52,6

Elooo.
Na lekcji wychowania fizycznego powoli zaliczamy lekkoatletykę. Dzisiaj przyszedł czas na rzut kulą. Nigdy wcześniej nie nią nie rzucałam, ani nie miałam jej w ręce. Jak się domyślacie przez moje bilanse jestem wykończona pod względem siły. Mimo że ważyła 4 kg to dla mnie to było trochę dużo. Na szczęście rzuciłam ok. 5m. Nie za dużo i mam nadzieję, że nie będę musiała tego powtarzać.

Bilans:
owsianka [ok 170 kcal] - część zwrócona
maoam [60 kcal]
jabłko [40 kcal]
2 biszkopty [28 kcal]
298

Dobranoc.


2 komentarze:

  1. Niestety, takie niskie bilanse nie wpływają dobrze na siłę :( Może spróbuj jeść odrobinkę więcej? I zacznij ćwiczyć! Wtedy będzie dużo lepiej. Trzymaj się Kruszynko :*
    aggie-whole-new-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nienawidzę wf u przez jej upierdliwość . Faktycznie 5 m - jak na normalną dziewczynę mało jak na Motylka - dużo ;)

    OdpowiedzUsuń