Nie wyspałam się. Dużo lekcji. Ładnie, że dwa wychowania fizyczne. Szkoda, że na drugim nic nie robiliśmy tylko gadaliśmy, a na pierwszym graliśmy w siatkówkę. Reszta lekcji jakoś minęła. Muszę kupić książki tylko nie wiem zbytnio kiedy. Mama ma pracę po południu więc będę miała luz z jedzeniem.
Bilans:
gruszka [77 kcal]
77
Martwię się o ciebie. Rozumiem, że chcesz ograniczyć jedzenie, ale jesz tak mało. A w szkole trzeba myśleć, a do tego trzeba energii, którą czerpie się z jedzenia. Jeśli będziesz codziennie jadła tylko gruszkę czy jabłko, to się wykończysz. Nie lepiej będzie, jeśli będziesz jadła ok.500 kcal dziennie? Twoja mama nie powinna się przyczepiać, że nic nie jesz, a i ty będziesz miała więcej energii w szkole. A 500 kcal to i tak nie dużo :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;*
~Patch
kochana,masz takie bilanse... tylko pozazdrościć .
OdpowiedzUsuń