Jak to miło, gdy już jest koniec tygodnia, piękna pogoda... mimo to i tak nic mi się nie chce. W szkole pomimo, że się okropnie bałam to było nawet całkiem dobrze. Maturzyści przygotowywali dzisiaj prezentacje z języka polskiego i każdy kto już był po cieszył się, że zaliczył na najwyższych procentach. Mam nadzieję, że ja też tak dam radę.
Słoneczko za oknem, a ja taka wymęczona padam na łóżko i zasypiam. No cóż.. teraz będzie weekend więc się trochę może odstresuję. A co tam u was słychać motylki?
Bilans:
bułka ze szczypiorkiem [130 kcal?]
warzywa na patelni [170 kcal]
300
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz