W dni, kiedy mam okres bardzo chce mi się jeść. Na każdym kroku czuję jakieś smakowite zapachy. Ciężko mi wtedy unikać jedzenia. Dzisiejszy dzień miał wyglądać inaczej, miałam się powstrzymać i nie jeść, a po szkole od razu iść spać, żeby się wyspać. Niestety moje plany straciły na wartości kiedy weszłam do domu, a mam smażyła na patelni warzywa. Ich cudowny zapach przyciągnął mnie do siebie. Nie potrafiłam się oprzeć. A jakąś godzinę temu nie potrafiłam się oprzeć kolacji i jadłam wszystko co znalazłam. Trudno. Okres.
Niech on się już skończy.
Bilans:
warzywa na patelnie [250 kcal]
kolacyjne różności [250 kcal]
500
A jak wam idzie?
Też wczoraj zawaliłam przez brak spadku wagi...
OdpowiedzUsuńZawaliłam dzisiejszy dzień...przekroczyłam swój limit jedzenia, nie moge ćwiczyć (z powodów fizycznych) czuje się okropnie..
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze tylko nie jedz dzisiaj już nic więcej, a jutro staraj wytrwać w jak najmniejszych ilościach kalorii
Usuńja dzisiaj pierwszy dzien, mam nadzieję ze dam rade ;) słyszałam ze jesli wieczorem zjesz wiecej i kolejnego dnia nie zjesz to kolejnego dnia jeszcze się spala to z poprzedniego dnia ale nie wiem czy to jest prawda ;P
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze już nie bedziesz miała takich napadów i dasz rade ;>
3mam kciuki i czekam na kolejne posty
http://mojenowejapro-ana.blogspot.com/