sobota, 30 sierpnia 2014

|31| reaktywacja

Przepraszam. Przepraszam, że się nie odzywałam. Przepraszam, że nie dawałam znaku życia. Przepraszam, że nie trwałam z wami. Przepraszam, że poległam. Przepraszam, że łzy spływają mi po policzkach, gdy to piszę. Wiem, że się o mnie martwiliście. Tak bardzo przepraszam.

Po moim ostatnim wpisie miałam załamanie nerwowe. Zamiast nie jeść i trwać dalej w tym co osiągnęłam poddałam się i jadłam, żarłam wszystko co widziałam. Żałowałam, ale nie potrafiłam się zmusić do zaprzestania, albo chociaż żeby poćwiczyć. Przez kolejne miesiące dni mi jakoś uciekły, ale wróciłam. Muszę zacząć wszystko od początku, ale dam radę. Osiągnę swój cel. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać.


1 komentarz:

  1. Super,że wróciłaś !! chwila załamania nie może zaprzepaścić wszystkiego, bądź silna nie pddawaj się !! jestem z Tobą :))
    dodaje do ulubionych :))
    http://myidealsilhouette.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń